niedziela, 17 maja 2015

Roczarowanie

Jest raczej (nie) w porządku,
czasem łapię się na tym,
że moje oczy stają się mokre.
Tak znienacka, niezapowiedzianie.
Dociera do mnie, że to Ty,
bo to Ty jesteś rozczarowaniem, a ono...
Doprowadza mnie do łez, a ono...

Rozczarowanie ma Twoje imię.
Jest tak żałośnie, 
że wydaje się jakby wszystko było już przesądzone,
moje oczy widziały już wystarczająco,
uszy usłyszały większość z możliwych, 
na tym brudnym świecie, obelg.
Chleje na umór, rano rzygam, 
poprzedniego dnia oprocentowanym napojem.
Chodzę wkurwiona na świat, przez Ciebie

Po co, robisz nadzieje?
Po co, zachowujesz się w taki sposób?
Wszystko Ci wolno, w końcu...

Jesteś panem śmierci, panem życia, panem sytuacji
i jak lalkarz możesz sterować moimi ruchami, 
idź w prawo, płacz w tej chwili, śmiej się potem, 
zakochaj, uwierz... będzie fajnie.
Umrzyj, przecież przedstawienie kiedyś się skończy

Przeszłość