Nie znikać i nie uciekać.
Nie kazać się gonić, a za mną uganiać.
Dawać do zrozumienia, jak bardzo chcesz mnie mieć.
I kochać, wiecznie.
Cisza uderza we mnie mocniej niż najgłośniejszy dźwięk.
Znów to robię,
Samotnie urządzam,
narkotykowe wojaże.
Niemalże czuję ciepło tamtych słów
I zapach wspomnień.
Znów to robię,
pozwalam zabijać.
Resztki nadziei.
Dlaczego moje marzenia nigdy się nie ziszczą.
Te z tobą, ale i bez ciebie.
Następne, po sobie.
Zmieniasz całe moje życie,
Od początku do końca.
Wciąż w nim jesteś,
Przelotnie i nieuchwytnie.
Jeśli kiedyś się spotkamy obiecuje,
pokocham cie tak samo
Gdy ukażesz mi siebie
W całej krasie i klasie