chciałabym, żebyś stwierdził otwarcie
że twój dom taki pusty,
łóżko niezagrzane,
poszewka nie pachnie moją odżywką,
jedzenie w samotności nie smakuje,
każdy kąt ma moje imię,
a wena nie chcę nadejść
odkąd jestem daleko, odległa
chciałabym usłyszeć, że powinnam tu być
teraz, zaraz, obok ciebie
z kubkiem herbaty, doskonale wiesz jakiej
później na poduszce,
że twój dom taki pusty,
łóżko niezagrzane,
poszewka nie pachnie moją odżywką,
jedzenie w samotności nie smakuje,
każdy kąt ma moje imię,
a wena nie chcę nadejść
odkąd jestem daleko, odległa
chciałabym usłyszeć, że powinnam tu być
teraz, zaraz, obok ciebie
z kubkiem herbaty, doskonale wiesz jakiej
później na poduszce,
z rozsypanymi rudymi włosami
i twoim oddechem na szyi
i twoim oddechem na szyi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz