Czasem jedna osoba może zniszczyć wszystko.
Czasem jedna rozmowa może wszystko zniszczyć.
Jeden czyn, jeden gest, jeden dzień, jedna noc...
To wszystko jest takie kruche.
Tak łatwo można wszystko obrócić w proch.
Najgorsze jest to, że to osoby, którym ufasz wszystko pieprzą.
Pozwalasz im do siebie zbliżyć.
Oni to wykorzystują, nie rozumiejąc jaką dostali szansę.
Nikt nie docenia, że osoba oddaje im całą siebie.
Nie potrafią docenić, że się otworzyła.
Nikt nigdy nie rozumie.
Może to i dobrze.
Nauczyłam się.
Nigdy nie pozwalaj się komukolwiek zbliżyć.
Samotność nie jest taka zła.
Skąd ja to kurwa znam. Szkoda tylko, że 'lubię' robić wszystko wbrew sobie mówić, 'a może teraz sie uda' a kiedy już się otwieram ten ktoś rani mnie ze zdwojoną siłą, bo wie o mnie coś więcej bo myślałam że mnie rozumie. Nikt nie rozumie drugiego człowieka... Szkoda że tak ciężko się z tym pogodzić prawda...
OdpowiedzUsuń