Gdy w głowie kłębi się zbyt wiele, biorę notatnik i spisuję wszystko. Z natłoku myśli w poezję.
czwartek, 11 lipca 2013
37.
Jeśli masz się pojawić w moim życiu tylko na moment, lepiej żeby nie było Cię wcale. Nie pomyślałeś o tym, zanim się w nim pojawiłeś. A teraz odchodzisz. Pojawiasz się i znikasz. Po co to robisz? Umierałam już przez Ciebie, ile to już było razy.. Szkoda by było, gdybym umarła już tak do końca, by położyli mnie w grobie, spuścili w trumnie w czeluść ciemności i zakopali, nie? Było by Ci szkoda?
Nie... zapomniałam... Ciebie to nie rusza.
Lubisz się mną bawić. Okłamywać ze wszystkim, sądząc, że jestem na tyle głupia, że nic nie wiem. A ja wciąż czekam na ostateczny dzień. Gdy w końcu moje słowa chwycą Cię tak dobitnie za sumienie... Na tyle, byś przestał. Naprostować można wszystko, ale sęk w tym, że Ty nie chcesz.
Zastanawiam się po co się zjawiłeś. Twoje pojawienie się, oraz istnienie w moim życiu ma jakiś sens. W bezsensie sens też na pewno istnieje. W moim cierpieniu, przez Twoje kłamstwa również. Jednak zastanawiam się jaki był powód Twojej obecności w moim życiu.
Albo zniknij, albo w końcu przestań kłamać.
Nie proszę o wiele... Miłość wszystko wybacza. Moja w szczególności. Przestań mną manipulować. Zrozum, że ja w nieskończoność znosić tego nie będę.
Ironia losu, przezabawne zachowania, przekomiczne teksty.
Proszę, nie oczekuję wiele.
Wiesz, że piszę to do Ciebie. Czytasz to. Cholera, wiem to. Proszę. Przestań kłamać, albo znikaj... Więcej łez nie chcę. Może chociaż zobaczysz mnie w trumnie, gdy będzie mój pogrzeb, wtedy się spotkamy. A później w piekle... Może tam poznam Twoją prawdziwą osobę...
Proszę zabijcie mnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Edziu, kochanie, jesteś genialna. Jesteś wspaniałą pisarką. Cieszę się, że mogę czytać Twoje dzieła, a czasem nawet wspólnie je z Tobą tworzyć. Jesteś wspaniała.
OdpowiedzUsuńbardzo piękne jest to, co napisałaś.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nic nie zdziałało. Ale spodziewałam się. Ta osoba jednak nie ma serca.
UsuńMocno się pomyliłam.
Mylisz się, mam serce.
UsuńCzuje się obserwowana, Adam.
UsuńTo źle że lubię czytać twój blog, Edziu?
UsuńAleż skąd, wręcz przeciwnie.
UsuńEdzia, to jest piękne. Naprawdę.
UsuńNo widzisz...jeśli ci to przeszkadza to mogę przestać( chociaż wątpię czy bym przestał )
OdpowiedzUsuń