niedziela, 9 czerwca 2013

26.

Nam, zdesperowanym ludziom, tak niewiele do szczęścia potrzeba.
Ja zadowoliłabym się zwykłą, dobrze naostrzoną żyletką. Byłabym szczęśliwa dostając gruby sznur, to tak niewiele.
W porównaniu z tym, co życzą sobie zwyczajni ludzie. Ferrari, dom na plaży, wielka willa z basenem. Kupa kasy na koncie w banku. Milionowy spadek po dziadku, lub ojcu.
A mnie uszczęśliwiłby zwyczajny sznur, rozumiesz? Albo ze dwa pudełeczka leków nasennych, oczywiście na poprawę snu, bo jakby inaczej. Żyletka. Przecież to tak niewiele.
My - ludzie zdesperowani... Spełni ktoś nasze życzenie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz